|  | 

Finanse

Ile procent portfela powinno być w akcjach?

img-responsive

Pytanie o to, jaka część portfela inwestycyjnego powinna być ulokowana w akcjach, zadaje sobie większość inwestorów, zarówno początkujących, jak i tych z większym doświadczeniem. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ponieważ zależy od wielu zmiennych: wieku, celów finansowych, tolerancji na zmienność, czasu, jaki inwestor może poświęcić na analizę rynku, oraz ogólnej sytuacji gospodarczej. Akcje to niezwykle istotny składnik każdego portfela inwestycyjnego. Oferują potencjał wzrostu, udział w zyskach firm w postaci dywidend oraz ochronę przed inflacją w długim okresie. Jednocześnie są bardziej podatne na zmiany koniunkturalne niż np. obligacje czy gotówka. Dlatego ważne jest, by zrozumieć, jak odpowiednio dopasować ich udział w portfelu do swojej sytuacji życiowej i finansowej.

Czym są akcje w kontekście budowania portfela?

Akcje to udziały w kapitale spółki. Kupując je, inwestor staje się współwłaścicielem firmy, a więc bierze udział w jej sukcesach (i porażkach). Cena akcji zmienia się w czasie w zależności od wyników spółki, nastrojów na rynku, sytuacji makroekonomicznej, a także spekulacji. W praktyce oznacza to, że inwestycje w akcje niosą ze sobą zarówno szansę na wyższe zyski, jak i ryzyko większych strat. Z tego powodu udział akcji w portfelu należy zawsze analizować w kontekście indywidualnych celów inwestora.

Zasada 100 minus wiek – czy nadal ma sens?

Jedną z najczęściej spotykanych metod określania udziału akcji w portfelu jest reguła „100 minus wiek”. Zakłada ona, że jeśli masz 30 lat, to 70% portfela możesz trzymać w akcjach, a resztę w mniej zmiennych instrumentach, takich jak obligacje lub gotówka. W wieku 60 lat udział akcji spadałby do 40%.

Metoda ta opiera się na prostym założeniu: im jesteś młodszy, tym więcej czasu masz na odbudowanie potencjalnych strat, a więc możesz pozwolić sobie na bardziej ryzykowne instrumenty. Starsi inwestorzy, szczególnie po przejściu na emeryturę, powinni dążyć do ochrony kapitału, a nie jego pomnażania za wszelką cenę. Mimo swojej prostoty, ta formuła nie uwzględnia indywidualnych cech inwestora, czyli jego odporności psychicznej, konkretnych celów (np. zakup mieszkania za 3 lata), czy źródeł dochodu.

Indywidualna tolerancja na zmienność

Każdy inwestor ma inny poziom komfortu, jeśli chodzi o zmienność wartości portfela. Dla jednych spadek o 20% w miesiąc będzie nie do zniesienia i spowoduje panikę, dla innych to „szum”, który nie ma znaczenia w długim horyzoncie. Dlatego przed ustaleniem proporcji warto wykonać testy psychologiczne dotyczące akceptowania ryzyka lub sięgnąć do historii. Jeśli podczas poprzednich spadków rynku podejmowałeś impulsywne decyzje, zbyt wysoki udział akcji może ponownie doprowadzić do strat nie z powodu rynku, lecz własnych emocji.

Cel inwestycji a udział akcji

Nie mniej istotne od wieku czy charakteru inwestora są jego cele. Jeśli oszczędzasz na emeryturę, która nastąpi za 25 lat, to udział akcji w portfelu może (i powinien) być wysoki – nawet 80% lub więcej, o ile jesteś w stanie wytrzymać wahania rynku.

Jeśli jednak Twoim celem jest zakup mieszkania za dwa lata, to trzymanie dużej części portfela w akcjach może być ryzykowne. W krótkim horyzoncie czasowym rynek może się załamać, a Twoje oszczędności mocno stracić na wartości. W takim przypadku lepszym wyborem mogą być obligacje skarbowe, lokaty lub gotówka. Nawet jeśli ich zwrot jest niższy, to bezpieczeństwo kapitału staje się ważniejsze niż jego potencjalny wzrost.

Historyczne wyniki – jak wypadają akcje?

Analiza danych historycznych jasno pokazuje, że akcje są najwydajniejszą klasą aktywów w długim terminie. W USA indeks S&P 500 generował średnioroczny zysk na poziomie około 7–10% (po uwzględnieniu inflacji), bijąc na głowę obligacje, złoto czy nieruchomości. Oczywiście zdarzały się lata spadków, czasem bardzo dotkliwych. Kryzys z 2008 roku to spadki sięgające 50%, pandemia COVID-19 również wywołała panikę. Jednak ci, którzy pozostali na rynku, odrobili straty i zyskali jeszcze więcej. Właśnie dlatego tak ważne jest, by znać swoją tolerancję na straty i dostosować do niej udział akcji po to, by nie podejmować złych decyzji w stresie. W razie wątpliwości co do własnych reakcji, sprawdź to w praktyce za pomocą konta demo lub skonsultuj to z brokerem.

Udział akcji w różnych strategiach inwestycyjnych

1. Portfel pasywny

Inwestorzy długoterminowi często stawiają na ETF-y i indeksy. W takim podejściu popularny jest podział 80/20 (akcje/obligacje), który zapewnia wysoką ekspozycję na rynek akcji, a jednocześnie wprowadza element stabilizacji. Taki portfel wymaga minimum zaangażowania – inwestujesz, rebalansujesz raz w roku i unikasz paniki.

2. Portfel defensywny

Składa się głównie z obligacji i stabilnych instrumentów, a akcje stanowią np. 20–30%. Jest to strategia dobra dla osób z niską tolerancją na zmienność, seniorów, lub tych, którzy żyją z pasywnych dochodów.

3. Portfel agresywny

To podejście, w którym akcje stanowią 90–100% portfela. Często stosowane przez młodych inwestorów, którzy inwestują w spółki wzrostowe, technologiczne, czasem również w rynki wschodzące. Potencjał zysku jest bardzo wysoki, ale trzeba liczyć się z dużymi wahaniami.

Jak zmieniać proporcje akcji w czasie?

Udział akcji nie powinien być stały przez całe życie.

  • 20–30 lat: 80–90% akcji
  • 30–40 lat: 70–80% akcji
  • 40–50 lat: 60–70% akcji
  • 50–60 lat: 50–60% akcji
  • 60+ lat: 30–50% akcji (w zależności od dochodów i potrzeb)

Oczywiście to tylko orientacyjne wartości. Inwestorzy, którzy nadal pracują, mają inne potrzeby niż ci, którzy żyją z kapitału. Ważne jest, aby nie trzymać się sztywno reguł, lecz elastycznie reagować na zmieniającą się sytuację życiową.

Rebalansowanie – o czym warto pamiętać?

Z czasem niektóre składniki portfela mogą rosnąć szybciej niż inne, przez co ich udział przekroczy ustalone proporcje. Rebalansowanie to proces przywracania pierwotnego układu, np. poprzez sprzedaż części akcji i dokupienie obligacji. Pomaga to utrzymać ryzyko na poziomie, który był zaplanowany. Wielu inwestorów robi to raz w roku, inni co kwartał. Część z nich stosuje rebalansowanie automatyczne poprzez robo-doradców.

Nie istnieje jedno uniwersalne zalecenie dotyczące procentowego udziału akcji w portfelu. Wszystko zależy od Twojego wieku, celów, doświadczenia i emocji. Możesz zacząć od klasycznych proporcji, jak 80/20 lub 60/40, ale z czasem, w miarę rozwoju Twojej wiedzy i pewności, dostosowywać je do siebie. Najważniejsze, byś czuł się komfortowo z tym, co robisz. Nawet najlepiej zdywersyfikowany portfel nie przyniesie efektów, jeśli porzucisz go w panice przy pierwszym tąpnięciu rynku. Inwestowanie to maraton, nie sprint.

ile-procent-portfela-powinno-byc-w-akcjach

ABOUT THE AUTHOR